Nie tylko Polska - Ubisoft zamyka szereg biur w Europie?
Źródło przecieku powołuje się na otrzymany od firmy e-mail, z którego wynika, że reorganizacja jest odpowiedzią na „wyzwania przyszłości”. Jednym z powodów stojących za zamknięciem niektórych z europejskich oddziałów jest „spadek sprzedaży fizycznych kopii gier na rzecz cyfrowej dystrybucji”.Przecieki dotyczące zamknięć oddziałów Ubisoft Polska i Ubisoft Benelux sugerują likwidację wyłącznie biur zajmujących się w danym regionie dystrybucją, tłumaczeniem oraz wsparciem klienta. Zadania te mogą przejąć firmy zewnętrzne.
Pracownicy filii Ubisoft Benelux mają pożegnać się ze swoimi stanowiskami do 1 kwietnia tego roku. Nie wiadomo, ile osób straci przez to zatrudnienie.
Redakcja serwisu NME skontaktowała się w tej sprawie z rzecznikiem firmy, którego odpowiedź brzmiała następująco: „Grupa wydawnicza Ubisoft pracuje nad strategiczną reorganizacją swoich europejskich spółek zależnych. Proces trwa i na razie nie mamy więcej informacji, którymi moglibyśmy się podzielić”.
Poniżej prezentujemy pełny e-mail, na który powołuje się Creamium – użytkownik forum ResetEra.
Jak wiemy, rynek stale się zmienia i jako firma musimy za nim nadążyć. W tej chwili Ubisoft stoi przed kilkoma wyzwaniami wynikającymi z czynników zewnętrznych, takich jak spadek sprzedaży fizycznych kopii gier na rzecz cyfrowej dystrybucji, centralizacja marketingu przez cyfryzację naszych kanałów komunikacji, przejście z dużych wydań detalicznych na produkcje sezonowe, darmowe i mobilne oraz rzadszy udział w pokazach. Aby sprostać wyzwaniom przyszłości, kierownictwo Ubisoftu zdecydowało o zamknięciu kilku filii w Europie. Niestety, biuro Ubisoft Benelux podlega zamierzonemu zamknięciu, a większość pracowników odejdzie z dniem 1 kwietnia 2023 r. W związku z likwidacją Ubisoft w pełni zleci bieżącą dystrybucję fizycznych gier w krajach Beneluksu [tj. w Belgii, Holandii oraz Luksemburgu – dop. red.] dystrybutorowi, który zostanie ogłoszony na późniejszym etapie.
Źródło:
"Bebop" - GRY-OnLine 2023-03-05 20:37:47